Pożyczka czy hipoteka – co wybrać?

Typowe pożyczki hipoteczne służą pozyskaniu dodatkowych funduszy na dowolne cele. Zabezpieczeniem kredytu jest tu prawo do dysponowania nieruchomością – mieszkaniem, domem lub lokalem użytkowym – należącym do kredytobiorcy. Rozwiązanie to jest bardzo popularne głównie dlatego, że przez wzgląd na wartość nieruchomości przed potencjalnym klientem nie są stawiane zbyt wysokie wymagania.

Produktem zyskującym coraz większą popularność w Polsce i jednocześnie budzącym niemałe kontrowersje, jest natomiast tak zwana hipoteka odwrócona. Na czym polega i czym różni się od standardowej pożyczki hipotecznej?

Mieszkanie a emerytura

Hipoteka odwrócona jest wyjątkowo popularna w USA. Stamtąd zresztą przywędrowała do Europy, a w konsekwencji – do Polski. Jest to w istocie pożyczka hipoteczna, lecz nieco zmodyfikowana. Standardowe pożyczki hipoteczne opierają się na przewłaszczeniu nieruchomości w przypadku braku spłaty zobowiązania, Kiedy nie uda się uregulować należności, lokal przejmuje instytucja kredytowa – niejednokrotnie z udziałem komornika.

Hipoteka odwrócona jest produktem finansowym o nieco innym działaniu, co do zasady podobnym raczej do sprzedaży ratalnej a nie do pożyczki. Bank lub firma kredytowa szacuje wartość nieruchomości, by następnie zaproponować jej właścicielowi podpisanie stosownej umowy. W jej myśl przez kilka lub kilkanaście lat – po przejściu na emeryturę – będzie on otrzymywał świadczenie pieniężne w określonej wysokości. Jednocześnie będzie mógł zamieszkiwać nieruchomość obciążoną hipotecznie. Po śmierci natomiast lokal zostanie przejęty przez pożyczkodawcę, przy czym rodzina lub najbliżsi otrzymają prawo jego pierwokupu po stosunkowo atrakcyjnej cenie.

Zaletą takiego rozwiązania jest niewątpliwie fakt, że – co jest szczególnie ważne w dobie kryzysu systemu powszechnych ubezpieczeń społecznych – emeryt może pozwolić sobie na znacznie wyższy standard życia, niż w przypadku pobierania wyłącznie świadczeń z ZUS. Z drugiej strony jednak, hipoteka odwrócona wiąże się de facto ze sprzedażą (chociaż – w pewnym sensie – ratalną) mieszkania czy domu za cenę znacznie niższą od jego rynkowej wartości.

A może jednak pożyczka?

Tradycyjna pożyczka hipoteczna może okazać się znacznie korzystniejszą alternatywą dla tak zwanej hipoteki odwróconej. Dzięki przemyślanemu doborowi oferty kredytowej i założeniu rozsądnego planu spłaty, pozyskanie w ten sposób środki mogą wydajnie pracować na nasza przyszłą emeryturę. Niestety, uzyskanie jakiegokolwiek kredytu – także hipotecznego – wiąże się z koniecznością wykazania określonych dochodów. Poza tym, jest uzależnione od wieku potencjalnego kredytobiorcy. Nic zatem dziwnego, że hipoteka odwrócona święci triumfy.

Warto jednak pamiętać, że – jak mówią ludzie sukcesu – pożyczanie pieniędzy jest dobre tylko wtedy, gdy prowadzi do ich pomnażania. Hipoteka odwrócona jest sposobem na „załatanie” skromnego budżetu emeryta. Pożyczka hipoteczna natomiast może stać się podstawą do „rozkręcenia” zyskownego przedsięwzięcia.

Różnica pomiędzy jednym a drugim rozwiązaniem okazuje się więc kolosalna. To, co łączy oba te produkty finansowe, to ich wysoka dostępność. Tym, co je dzieli, jest natomiast sprawa bilansu zysków i strat. Tę kwestię jednak trzeba rozstrzygnąć samodzielnie.