Każdy, kto chce zaciągnąć kredyt musi liczyć się z tym, że bank sprawdzi jego przeszłość. Oczywiście, chodzi o przeszłość kredytową. Biuro Informacji Kredytowej to swego rodzaju baza gromadząca informacje na temat kredytobiorców.
Jak działa Biuro? Banki, które z nim współpracują przesyłają do Biura informacje na temat swoich klientów-kredytobiorców. Wszystko działa zgodnie z prawem, a dane są przetwarzane tylko w takim stopniu w jakim pozwala na to Ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 roku o ochronie danych osobowych, a także Ustawa o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych. Jeżeli kredytobiorca nie wywiązuje się z umowy, czyli na przykład spóźnia się z płaceniem rat lub nie robi tego w ogóle, to bank informuje o tym BIK. Do biura trafiają także dane tych kredytobiorców, którzy wywiązują się z umowy bez zarzutu.
Po co to wszystko? Naiwnością byłoby twierdzić, że banki lubią wymieniać się informacjami na temat klientów. Chodzi o to, że BIK to doskonałe narzędzie do tego, aby sprawdzać zdolność kredytową potencjalnych kredytobiorców. Informacje o klientach przepływają także w drugą stronę, czyli że banki chętnie zasięgają informacji z BIK o konkretnej osobie starającej się o kredyt. Jeżeli ktoś ma na sumieniu niespłacony kredyt sprzed lat, to mało prawdopodobne, aby dostał następny, nawet jeżeli stara się o niego w innym banku. Z drugiej strony, jeśli ktoś już wcześniej wywiązywał się z umowy kredytowej, to dla banku jest to zielone światło, bo oznacza to, że klient jest wiarygodny.
Jak widać, każdy kij ma dwa końce. Biuro Informacji Kredytowej to bardzo sprytne narzędzie, służące do zapewnienia bezpiecznego obrotu gospodarczego.