Pieniądze, dzieci, złodzieje a rozmiar portfela

Nie powinien oby być za duży, ponieważ wtedy nasze dziecko będzie miało pokusę, by chować w nim jak największą ilość pieniędzy. A przecież zupełnie nie o to tutaj chodzi. Trzeba mierzyć siły na zamiary i wytłumaczyć dzieciom, że pieniądze niestety nie spadają z drzew i muszą je szanować.

Warto więc przy sobie nosić mniejszy portfel i mniejsze kwoty, by nie kusić złodziei i kieszonkowców, którzy tylko się czają, by coś nam ukraść. Jeśli nasze dzieci maja zanieść do szkoły jakąś dużą kwotę – na przykład opłatę za wycieczkę, to powinniśmy zadbać, by zrobimy to w miarę bezpiecznie. Jeżeli sami nie możemy i towarzyszyć, to powinniśmy przynajmniej uprzedzić dzieci, jak bezpiecznie można przenosić pieniądze, by nie wzbudzać niczyich podejrzeń i nikogo nie kusić.

Przede wszystkim pieniądze trzeba rozkładać po całym ciele – na przykład nie mieć całej kwoty tylko w portfelu, ale na przykład włożyć do jednej kieszonki, do drugiej, do torby czy plecaka. Jeśli ktoś będzie chciał nas okraść, t przynajmniej nie dostanie się w jego ręce pełna kwotą, ale tylko jej część. I dzięki temu i my jako rodzice i nasze dzieci, będziemy się czuli dożo bardziej pewnie i bezpiecznie. Jest to bardzo ważne i trzeba na pewno o tym pamiętać, by nasze dzieci na przyszłość także wiedziały jak mają postępować.

Prócz rozmiaru portfela nasze dzieci muszą się nauczyć rozkładać własne koszty i je planować. Chodzi tu nawet o zwyczajny zakup gumy do żucia czy długopisu, który się im podoba. Dzieci muszą wiedzieć zawsze, ile mają pieniędzy i ile ich mogą wydać. Nie należy wśród dzieci propagować zachować, które będą je potem zmuszały do zaciąganie pożyczek u kolegów i koleżanek. Jeśli dziecko w bardzo wczesnym wieku będzie się ciągle marnowało tym, czy wystarczy mu do następnego kieszonkowego, to źle wróży na dorosłe życie.

Dzieci nie mogą tak po prostu wciąż u kogoś się zapożyczać. Jeżeli pierwszego dnia po otrzymywaniu kieszonkowego od razu wydają wszystko, co miały, to jest źle. Ale powinny po prostu poznać konsekwencje takiego czynu i zacinać pasa.